Kategoria: Rozmowa z…

  • Ojcu Pio

    Świat jak co roku wybuchnie majem, kwiecień kobierzec kwietny mu utkał, znowu na ziemię pachnącą rajem, spłynie Maryja – pocieszyć w smutkach biedne swe dzieci. Wciąż wierny Józef pochód otworzy, ale tym razem Ojca Świętego mocą wezwany spłynie gość nowy na polskie łany. Choć w Watykanie nowe orędzie O wiecznej chwale sługi Bożego drugim dniu…

  • Na Anioł Pański

    „Na Anioł Pański biją dzwony, Niech będzie Maria pozdrowiona, niech będzie Chrystus pochwalony…” (Kazimierz Przerwa-Tetmajer) *     *     * Zza wzgórz Roztocza, z Bałtyku fal, od Kresów dalekich, od górskich hal – Słońce wypływa, wraz z nim nowy dzień i znika w oddali przeszłości zły cień… „Na Anioł Pański biją dzwony” – z Maryją chcę przeżyć…

  • *** (U kresu wędrówki mojej)

    …Słowiańska księgo tęsknot! U kresu się rozdzwoń, jak chórów zmartwychwstalnych mosiężna muzyka, pieśnią świętą, dziewiczą, poezją pokłonną i hymn człowieczeństwa – Bożym Magnificat…”   (Karol Wojtyła „Magnificat” – Hymn „Psałterz – Księga Słowiańska” oficyna Cracovia – Kraków 1996)   *** W kresu wędrówki mojej wypełnił się po brzegi kielich tęsknoty. Ostatnia jej gorzka kropla upadła…

  • Nie – zioła

    Coraz dłużej nie mogę zasnąć. Noc jest trumną nad sercem zamkniętą. Nocne myśli jak cmentarz, pachną macierzanką, piołunem i miętą.”   (Władysław Broniewski – „ Zioła”)                     Nie – zioła Coraz dłużej nie mogę zasnąć. Noc jest ciszą nade mną rozpiętą. Nocne myśli – przedwiośniem pachną i wspomnieniem dzieciństwa – miętą. Mnie nie cmentarz się…

  • Ojcze Pio…

    Jak to się stało mój Przyjacielu, sercu najbliższy z przyjaciół wielu, co z Bogiem są już „twarzą w twarz”, że nie masz jeszcze ode mnie wierszy, choć mi pomocy udzielasz pierwszy – gdy proszę – wszystko mi dasz? Od lat już wielu w trudach codziennych czuję przy sobie uśmiech promienny i ciepły Twych oczu blask.…

  • Pielgrzymka

    „Naród ten* zawsze pielgrzymował ze swoją duszą poprzez pełną cierpień historię – inaczej nie zdołałby udźwignąć swego ciężkiego losu.”        Walter Nigg. Pielgrzymka** Długą, długą drogą, aż do Jasnej Góry, raniąc bose stopy, z prostym kijem w ręce szła wiejska kobieta (nie wiem raz już który) pokłonić się naszej Najświętszej Panience. Spytana czy smutno…

  • *** (Dziękujesz Bogu, że dał Ci w darze)

    Szanownemu Panu Sergiuszowi Riabininowi (w nawiązaniu do Jego wiersza: „… Chyba, że dłonie Gromnicznej Pani…” R.N. 2/1990) Dziękujesz Bogu, że dał Ci w darze „życie po życiu jeszcze za życia”. A Tyś potrafił ujrzeć je jeszcze w Bożym wymiarze. Do stóp Świętego Maksymiliana chylisz swą głowę o pomoc prosząc i wiesz, że w niebie najwięcej…