*** (Moje marzenia)

***

Moje marzenia – tak rzadko się spełniają,
moje marzenia – we łzach się rozpływają
i te ogromne i te malutkie
w głębinach serca zrodzone – smutkiem…

Słonecznym rankiem – gdy ból serce ściskał,
wraz z mą tęsknotą znów łzy wyciskał,
od stóp Giewontu, wraz z Ojca Świętego promieniem
spłynęły w duszę mą słowa – wraz z nagłym olśnieniem:
„…nie bądźcie przygnębieni, bo radość w Panu jest waszą ostoją…”
– pojęłam nagle Boże – względem mnie wolę Twoją:
Że w miłości swej nieskończonej dałeś mi krzyż, choć ten najmniejszy
-bym mogła Go ofiarować Tobie – jako dar największy.

Przyjmij Go więc Panie i wedle woli Twojej
niech się toczy me życie, a nie wedle mojej.
Jak paciorki różańca niechaj me dni biegną,
aż kiedyś na znak Twój – tronu Twego sięgną.

Lublin, dnia 7 czerwca 1997 r.
(W dniu wizyty Jana Pawła II u stóp Giewontu)

Comments

Jedna odpowiedź do „*** (Moje marzenia)”