*** (Spłynąłeś jak biały nadziei gołąbek)

Ojcu Świętemu

***

Spłynąłeś jak biały nadziei gołąbek na polską ziemię,
odkrywasz Boskich tajemnic – po rąbku rąbek
– słucha Cię ludzkie plemię…

Czytasz nam karta po karcie – serca swojego księgę,
balsamem słowa koisz rozdarcie Narodu – wskazujesz
miłości Bożej potęgę…

Powtarzasz proste, lecz jakże mocne słowa, nie wiem
raz już który,
i kruszysz nim jak twardym oskardem
dzielące ludzi mury…

I chociaż pada słów Twych potęgą
rzucone przez Ciebie ziarno
na polską, biedną, zmęczoną ziemię,
wyjałowioną i marną
– wierzę, że jak w historii nieraz
– i teraz cud się stanie:
pod wpływem serca Twojego promieni
-duch jej się znów zbudzi
– i wstanie…

Lublin, 4 czerwca 1997 r.

[Zanim opadnę…”]