Tag: historia
-
Unia Lubelska
godło: „Unitka” Unia Lubelska Wśród drzew i kwiatów, w blasku Księżyca,na starym placu – oczy zachwycaczarny obelisk – na nim dwie postacie,lśnią złotem szat swych w srebrnej poświacie.Majestatem swoim, królewską urodąod lat zachwycają. Wciąż rozmowy wiodą.O czym? Łatwo zgadnąć. O ciężkiej przeszłości,o wiecznej, choć trudnej wzajemnej miłości,o tym, że choć lat wiele los łączył…
-
Dom moich Dziadków
Pojęcie domu kojarzy mi się ze spokojną egzystencją, zaspokojeniem potrzeb materialnych i duchowych. Z poczuciem bezpieczeństwa, zaspokojeniem pragnienia wolności, miłości, co się nierozerwalnie wiąże z pojęciem rodziny, z rodziną pełną, zgodną, zdrową moralnie, stabilną. Wiąże się też z pojęciem Ojczyzny, z miłością do niej, z umiłowaniem ojczystej mowy, ojczystej przyrody, ojczystej kultury. Jest to pojęcie…
-
Na „Deptaku”
Siedzę na „Deptaku”. Spokojnie płynie czas. Jasne promienie słoneczne igrają na odnowionych kamieniczkach, na lśniących kopułach lasu wież – tam, gdzie na Ratuszu wesoły Koziołek igra z wiatrem pobekując do zaprzyjaźnionego z nim Kogucika z wieży Trynitarskiej. Jak przysadzista staromiejska mieszczka – brama Krakowska gościnnie zaprasza do wnętrz swego gospodarstwa i jak przystało dostojnej gospodyni…
-
W skansenie
Uratowane od zapomnienia,ożyły w sercach każdego z nas,w kształty oblekły się wspomnienia– czarodziej różdżką wstrzymał czas. Podcienia chaty słomą krytej,ściany bielone, wśród bali mech,z drogiej przeszłości w mgle spowitejwypływa cisza wstrzymując dech. Codzienne sprzęty tak sercu drogie:makutry, niecki, łyżki i piec– i koromysło, skrzaty pod progiem– bambetel, w którym chciałabym lec. To wszystko kiedyś w…
-
Boże Ciało
Na polską ziemię czerwiec spłynął,wiosny i lata owiał ją czarem,serce ogarnął niegasnącym żaremmiłości do Ciebie – Jezu… W rękach kapłanów w Opłatkach białychwyjdziesz wnet obejść nasze zagrody,pobłogosławić chaty i płody– z miłości do nas – Jezu… Gorący czerwcowy dzień. Rok 1998. Boże Ciało. Spod Archikatedry wyrusza procesja. Abp. Józef Życiński zainicjował piękny zwyczaj, aby procesja…
-
Lublin, Księżyc i ja (4)
IV Siedzę na ławeczce, w górze Księżyc lśni,znów snuję wspomnienia z tych minionych dni– z tych, co w lat odległych odpłynęły dal,w sercu moim budzą tęsknotę i żal. Nowy „Deptak” w blasku nowych latarń drga,z głębin zapomnienia ustępuje mgła,Koziołek na wieży z wiatrem idzie w tan,gdzie od wieków rośnie wież lubelskich łan. Nowy – stary…
-
*** (Spłynąłeś jak biały nadziei gołąbek)
Ojcu Świętemu *** Spłynąłeś jak biały nadziei gołąbek na polską ziemię, odkrywasz Boskich tajemnic – po rąbku rąbek – słucha Cię ludzkie plemię… Czytasz nam karta po karcie – serca swojego księgę, balsamem słowa koisz rozdarcie Narodu – wskazujesz miłości Bożej potęgę… Powtarzasz proste, lecz jakże mocne słowa, nie wiem raz już który, i kruszysz…
-
W piwnicy
WSPOMNIENIA WRZEŚNIA 1939 W piwniczne okienko świt zagląda blady, za słońca promieniem dźwięki kanonady wciskają się huków złowrogą kaskadą, gdzie ludzie wśród mroku stłoczeni gromadą. *** Kiedy od wybuchów drży piwnica cała i od ich podmuchów trzęsie się powała, na schylone głowy z góry gruz opada, rytmowi wybuchów – z mroku odpowiada rytm różańców…
-
Słoneczniki
WSPOMNIENIA WRZEŚNIA 1939 Gdzieś na Saskiej Kępie, pod niebem wrześniowym aby się zasłonić przed deszczem bombowym, pod słonecznikami, ze swą lalką w ręce ukryło się w schronie – czteroletnie serce. *** Poprzez życia dalsze złe i dobre chwile pamięć ma wspomina słoneczników tyle: przed oczami stają złociste, kochane, przez ojca, przez męża – sadzane,…
-
Wrześniowa noc
WSPOMNIENIA WRZEŚNIA 1939 Noc. Dym. Żar. Trzask. Błysk płomieni. Języki ognia liżą drzwi do sieni. A oczy dziecka ogromne, przerażone, na mur wysoki są zapatrzone. Huk. Stuk. Pył. Kurz. Gruz ceglany. W murze się otwór zwiększa wyrąbany, a dziecko czeka, wierząc, że cud się stanie: że wnet tą dziurą się wydostanie. *** Noc. Dym.…