Tag: zmęczenie

  • *** (Prawdziwa miłość)

    *** Prawdziwa miłość sprząta i gotuje, choć zmęczenie czuje, go nie okazuje… Prawdziwa miłość zawsze uśmiechnięta we dni powszednie, niedziele i święta… Prawdziwa miłość nie żyje dla siebie ale dla tego, kto właśnie w potrzebie znajduje się obok… Prawdziwa miłość służy WIELKIEJ MIŁOŚCI – w bliźnich…   Lublin, dnia 13 lipca 2011.

  • Uśmiech

    I Uśmiechu Twego mi trzeba, jak powietrza, słońca i chleba. Uśmiechu Twego mi trzeba, by rozświetlał mą drogę do nieba. Uśmiechu Twego mi trzeba z Twoich oczu. Z nich bije blask nieba. Uśmiechu Twego mi trzeba. Choć z daleka go przyślij. Skoro nie ma Ciebie – przy mnie… II Gdy sił już nie masz iść…

  • *** (Największej Miłości)

    *** NAJWIĘKSZEJ MIŁOŚCI chcę śpiewać swą pieśń NAJWIĘKSZEJ MIŁOŚCI swą miłość chcę nieść NAJWIĘKSZEJ MIŁOŚCI chcę służyć co dnia NAJWIĘKSZEJ MIŁOŚCI co w duszy mej trwa Gdy w okno zapuka świt trudnego dnia i zbudzi tęsknotę co w duszy wciąż trwa zaufam Miłości i z Nią będę szła i dojdę, gdzie Ona wskaże tego dnia…

  • *** (Choć nikt tak dzisiaj nie pisze wierszy)

    Choć nikt tak dzisiaj nie pisze wierszy, to nic nie szkodzi, mój będzie pierwszy. Choć styl jest stary, myśli przedziwne płyną wprost z duszy, chociaż naiwne. Co dla mnie piękne i co radością, co mą nadzieją i co miłością, co w głębi serca mojego gości dla kogoś może być bez wartości. Ja sobie składam te…

  • Siewna

    Na Stachiewicza starym obrazie,pięknym, wspaniałym w swoim wyrazie,przeszłaś po polu wielki szmat drogi,o twarde skiby kalecząc nogi, taka jak prości, zmęczeni ludzie,co całe życie przeżyli w trudziei ziarno rzucasz w ziemię zoraną,odziana w zgrzebną koszulę lnianą. *** Ty polską matkę dobrze rozumiesz,Ty jedna pomóc możesz i umiesz,gdy wielu dzieciom wciąż brakuje chleba,kiedy ugorem leży polska…

  • Dwa źródełka

    Hen, hen na Sławinku dwa źródełka biły,co z rzeką Czechówką wody swe łączyły,źródła były zdrowe, czyste jak kryształy,żelaziste wody w nurtach swoich miały. Moja droga babcia kiedy młodą byłai gdy pracą swoją bardzo się zmęczyła,razem z moim dziadkiem w omnibus wsiadała,za dziesięć kopiejek do tych „wód” jechała. Był tam czynny piękny zakład kąpielowyprzez pana Wilsona…