Tag: wiara

  • *** (W morzu Bożej miłości)

    *** W morzu Bożej miłości płyniemy dowolnym stylem, wszystko jedno, czy kraulem, żabką, czy też motylem. Dopłyniemy do horyzontu, gdzie morze się z niebem styka, tam, gdzie pływak zmęczony wieczne odpocznienie spotyka. Możemy też lecieć ku niebu na skrzydłach nadziei i wiary, tam, gdzie nas Bóg obdarzy swymi łaskami bez miary. A więc w drogę……

  • Bóle…

    Bóle… Największe bóle, to bóle duszy i najtrudniejsze do ukojenia: bóle miłości, bóle rozstania, niezasłużone bliźnich cierpienia, Bóle tęsknoty przez oddalenie i samotności, co czasem doskwiera, brak szans na marzeń naszych spełnienie. Złagodzić je może tylko wiara, nadzieja i miłość. Zaufajmy im…   Lublin, dnia 25 lutego 2015

  • *** (Dałeś mi samotność)

    *** Dałeś mi samotność – abym bardziej odczuwała Twoją obecność, dałeś mi ciszę – abym lepiej słyszała Twój głos, zabrałeś mi sprawność fizyczną – abym zrozumiała, że „moc w słabości się doskonali”, zabrałeś mi smutek – a dałeś „ewangeliczną radość”, zabrałeś mi tak wiele – a dałeś dużo więcej: wiarę, nadzieję i… miłość… Dziękuję Ci,…

  • Dobry pasterzu…

    Dobry pasterzu… Wspomnienia, zamyślenia, refleksje o abp Józefie Życińskim *** Wiara, nadzieja, miłość – pozdrawiająca, błogosławiąca dłoń i uśmiech dla każdego spotkanego bliźniego, w każdych okolicznościach. W archikatedrze, na pielgrzymkach, procesjach, spotkaniach – i tych przypadkowych, na wykładach, na wszelkich uroczystościach, odwiedzinach, w różnych środowiskach. Zawsze czas i serce dla drugiego człowieka. *** Twoje kwadranse…

  • Świętojańscy Goście

    Gdy było bardzo źle… Przyszła do mnie Wiara wraz z siostrą Nadzieją z którą zawsze w parze chodzi. Przyniosły w darze – na pociechę, bym mogła rozdawać, sama nic nie mając – dar dobroci… Przyszła do mnie Miłość, przyniosła i w swojej wyciągniętej ręce swoje kochające, wciąż gorące serce… w drugiej zaś przyniosła świeży, piękny…

  • *** (Gdyby nawet)

    *** Gdyby nawet budzik rano nie obudził żal do wszystkich miałbyś ludzi żeś zbyt długo rano spał Gdybyś nawet w złym momencie dostał czkawki i zapięte na agrafki miast na guzik spodnie miał A na dworze wciąż padało i w kolanie Cię strzykało a profesor pałę dał W dniu tym wszystko się sprzysięgło w samochodzie…

  • Uśmiech

    I Uśmiechu Twego mi trzeba, jak powietrza, słońca i chleba. Uśmiechu Twego mi trzeba, by rozświetlał mą drogę do nieba. Uśmiechu Twego mi trzeba z Twoich oczu. Z nich bije blask nieba. Uśmiechu Twego mi trzeba. Choć z daleka go przyślij. Skoro nie ma Ciebie – przy mnie… II Gdy sił już nie masz iść…

  • Służyć miłości

    W Twej szkole Boże różne są przedmioty, uczysz mnie ciągle wiary, nadziei, miłości. Jak doskonalić talenty i cnoty, jak służyć Tobie – trwając w radości. Jak służyć Miłości? Ty mnie uczysz stale. Miłość – to Ty Boże. Więc jest wszechobecna. Zasiana – kiełkuje i wzrasta wytrwale. Ogarnia swym światłem wszechświata przestworze. Jest cicha, cierpliwa, ukryta…

  • Nasze drogi

    Tak do siebie podobne, równoległe jak tory, do jednego celu wiodące, w ranki, we dnie, w wieczory – nasze drogi… Obie krzyżami znaczone, bogate w drogowskazy, a w ciemne, samotne noce, rozświetlane światłami wiary – nasze drogi… Przez tę samą Ojczyznę biegną,}te same krajobrazy i wraz z Bliźnimi znoszą podobne trudy, urazy – nasze drogi……

  • 2000 – listy do Ojca Świętego

    W tym wspaniałym roku 2000 moi Przyjaciele – sąsiedzi z Domu Pomocy Społecznej im. Matki Teresy z Kalkuty w Lublinie wykonali wspaniałe dary dla Ojca Świętego. Miała zaszczyt pomóc im napisać listy do Ojca Świętego, które miały być dołączone do tych prezentów. Oto one: List pierwszy – pani Marii Świrgiel: Umiłowany Ojcze Święty! U progu…