Spacery są takie piękne,
w ten poranek, w ten zimowy,
miłe także są rozmowy
z wnukiem, rzeką, cieniem, słońcem
– z DZIADKIEM także,
napotkanym z psem na łące,
kiedy wspólnie podziwiamy świat.
Dziwne te nasze rozmowy,
śmieszne wciąż padają słowy
jak na przykład:
„A teraz Cię nie puszczę
żebyś mi nie uciekła w puszczę”
albo:
„Pa… pa…” miła Rzeka rzekła
i pod lód szybko uciekła.
BABCIA tupie tup. tup, tup,
śnieżek chrupie chrup, chrup, chrup…
Słońce tak wesoło świeci,
o mało z nieba nie zleci…
Nasze górki są tak piękne,
jak te w Narni – w słońca blasku
i w Czechowskim bliskim lasku,
otulone śnieżnym puchem
– w mgle poranka
– kiedy z WNUKIEM, małym zuchem,
przemierzamy ten nasz świat.
/-/ Wojtuś
/-/ Babcia
Lublin, dnia 25 lutego 2006 r.