Autor: admin
-
*** (Przedstawiać się nie muszę)
*** Przedstawiać się nie muszę bo Państwo mnie już znają nie pierwszy raz już w tej sali wierszy mych posłuchają. A jeśli Was trochę wzruszę przynosząc me myśli z oddali serc struny lekko potrącę – ciut, ciut mnie pokochają tak myślę… Lublin, dnia 11 października 2007
-
*** (Dziś obiadek jest malutki)
*** Dziś obiadek jest malutki: resztki starej, marnej zupki, no i zupki te z torebki, na dopchanie – mogą chlebki od biedy być. A na drugie? – Zobaczymy, może kluchy umoczymy w jakimś sosie? Coś wymyślę. Teraz pa… Zjemy to, co Pan Bóg da. Lublin, dnia 10 października 2007
-
„To jest życie a nie raj”
Wojtusiowi „To jest życie a nie raj” Każde z nas dzielne, każde wytrzyma, bo wie, że dla niego innej rogi ni ma, niż ta, na którą skierował go Bóg, spośród tak wielu, wielu ludzkich dróg. I trzeba tylko zaufać miłości, a znajdzie na niej tak wiele radości, gdy przyjmie z ochotą to, co ześle Bóg,…
-
Uśmiech
I Uśmiechu Twego mi trzeba, jak powietrza, słońca i chleba. Uśmiechu Twego mi trzeba, by rozświetlał mą drogę do nieba. Uśmiechu Twego mi trzeba z Twoich oczu. Z nich bije blask nieba. Uśmiechu Twego mi trzeba. Choć z daleka go przyślij. Skoro nie ma Ciebie – przy mnie… II Gdy sił już nie masz iść…
-
Służyć miłości
W Twej szkole Boże różne są przedmioty, uczysz mnie ciągle wiary, nadziei, miłości. Jak doskonalić talenty i cnoty, jak służyć Tobie – trwając w radości. Jak służyć Miłości? Ty mnie uczysz stale. Miłość – to Ty Boże. Więc jest wszechobecna. Zasiana – kiełkuje i wzrasta wytrwale. Ogarnia swym światłem wszechświata przestworze. Jest cicha, cierpliwa, ukryta…
-
Życie jest jednym kabaretem
Każdy ma wzloty i upadki, każdy ma swoje Waterloo. Jeden wciąż strzela gafki, drugiego dziełem „Qui pro Quo”. Życie jest jednym kabaretem, nie każdy umie dostrzec to, jeden wciąż nowe strzela gafki, drugiego dziełem „Qui pro Quo”. Gdy już się całkiem popaprało w życiu to, co tak ważnym jest i tak się wiele nie udało,…
-
*** (Ujrzałam uśmiech Człowieka)
*** Ujrzałam uśmiech Człowieka leżącego pod swym krzyżem. Człowieka udręczonego, obolałego, niezdolnego do najmniejszego ruchu. Uśmiech ten był skierowany do mnie ze słowami, że uśmiech jest tym, co w człowieku niezniszczalne. To był Twój najpiękniejszy uśmiech. A człowiek ten na Twoje słowo wstał, wziął swój krzyż i z uśmiechem poszedł dalej za Tobą BOŻE… Uchroń…
-
Jak gromnica…
Świecy dla Ciebie nie miałam… Przyszłam z pustymi rękami… I nagle usłyszałam, pod kropli święconej dotykiem, jak Jezus przemówił do mnie, w najgłębszym mym wnętrzu ukryty. I nagle zrozumiałam: gromnicą mam być ja sama, siebie Mu dziś ofiarować – jak gromnicę, sama się spalać z miłości – jak gromnica, wiąż świecić światłem jasnym – jak…
-
Jesień (2)
Jesień – złotymi liśćmi szeleszcząca. Jesień – czasem łzą żalu pośród dżdżu płacząca. Jesień – w poświacie Księżyca wspomnienie rodząca…i…tęsknotę… Jesień – czas zbioru dojrzałych owoców serc. Jesień – czas siewu złotych ziarn ozimych w glebę latem rozgrzaną. Jesień – czas obumierania – by wiosną rozkwitnąć różą – w ogrodzie pełnym róż. Jesień – jesień…
-
*** (Modlić się można i tęsknotą)
Modlić się można i tęsknotą. abp Józef Życiński *** Modlić się można i tęsknotą, modlić się można także łzami, modlić się można i swym krzyżem i długimi, bezsennymi nocami… Gdy o sobie zapomnę zupełnie i dla Ciebie serce swe otworzę, życie me całe modlitwą stać się może dla Ciebie – mój Boże… Życie me całe…