Czy można komuś dać Przyjaciela?
Czy można się z bliźnim nim podzielić?
Czy można innym przyjaciół mnożyć?
Dodawać i… wspólnie się weselić?
Można…
Szczególnie tymi najwspanialszymi,
co z Bogiem są już w niebie
i wiele mogą, wciąż pomagają
w każdej ludzkiej potrzebie,
Tobie i mnie…
I coraz ich więcej, coraz radośniej
a życie coraz piękniejsze.
Chociaż wokoło zło coraz głośniej
brzmi i wydaje się coraz większe,
to dobro szybciej rośnie…
I czuję się coraz bardziej kochana
przez mych przyjaciół:
Ojca Pio i Antoniego, Maksymiliana…
Jak się odwdzięczyć? Nie wiem już sama.
Pomóżcie Przyjaciele…
Lublin, dnia 20 stycznia 2011 r.