Tag: serce

  • *** (Teraz, u stóp Maryi)

    Uroczystość odpustowa w kościele p.w. św. Maksymiliana w Lublinie   *** Teraz, u stóp Maryi, w blasku Bożej chwały, kochającym sercem ogarniasz świat cały. Nad dżdżystym Lublinem wzrok swój zatrzymałeś, w dźwięk dzwonów, rytm pieśni i serc się wsłuchałeś, Maksymilianie… Widząc, jak z witraży w najbliższe stulecia patrzą: Papież Polak, Prymas Tysiąclecia, w świątyni, którą…

  • Przyjaźń

    Kiedy zmęczone życiem twoje serce, gdy dusza nieraz w wielkiej jest rozterce, przychodzi cicho, z bliska lub z daleka w postaci serca drugiego człowieka. Do tonu Twego dostroić się umie, nie rzekłszy słowa – wypowiedzieć umie to, czego teraz bardzo potrzebujesz, i już samotnym(ą) wcale się nie czujesz. Cieszy się cicho każdą Twą radością, rąbek…

  • Rozmyślania o chwili obecnej

    I Nie wstrzymasz rzeki, która płynie w dal, nie zgłębisz morza, nie zatrzymasz fal, nie schwytasz wiatru, co wieje od hal, nie cofniesz czasu, choć tak bardzo żal. Lecz póki serca Twego bije dzwon, niechaj brzmi jasno, czysto jego ton, ciesz się tą chwilą, którą daje Pan, napełniaj szczęściem duszy Twojej dzban (9.III.1996) II Tym…

  • *** (Dziękujesz Bogu, że dał Ci w darze)

    Szanownemu Panu Sergiuszowi Riabininowi (w nawiązaniu do Jego wiersza: „… Chyba, że dłonie Gromnicznej Pani…” R.N. 2/1990) Dziękujesz Bogu, że dał Ci w darze „życie po życiu jeszcze za życia”. A Tyś potrafił ujrzeć je jeszcze w Bożym wymiarze. Do stóp Świętego Maksymiliana chylisz swą głowę o pomoc prosząc i wiesz, że w niebie najwięcej…

  • Słoneczniki

    WSPOMNIENIA WRZEŚNIA 1939   Gdzieś na Saskiej Kępie, pod niebem wrześniowym aby się zasłonić przed deszczem bombowym, pod słonecznikami, ze swą lalką w ręce ukryło się w schronie – czteroletnie serce. *** Poprzez życia dalsze złe i dobre chwile pamięć ma wspomina słoneczników tyle: przed oczami stają złociste, kochane, przez ojca, przez męża – sadzane,…

  • Powrót do przeszłości

    Gdy do wspomnień wracasz, patrz oczami duszy, przeszłość Cię zachwyci, oszołomi, wzruszy, obrazy powrócą dawno zapomniane, lecz jeszcze piękniejsze, sercem malowane. Wszystko co złe było, nie warte wspomnienia, niech nadal zostaje w głębiach zapomnienia, lecz każda przeżyta piękna szczęścia chwila na nowo odkryta, życie niech umila. 5 września 1995 r.

  • Moje dworki

    Mając lat sześć prawie – a w duszy wspomnienia warszawskiego września, getta lubelskiego, mając w sercu swoim miast szczęścia istnienia, przed Niemca mundurem lęk dziecka polskiego – znalazłam się nagle w oazie spokojnej, krainie uroczej, lasami spowitej, w oczach dziecka od łez oraz strachu wolnej, od wszelkiego złego bezpiecznie ukrytej. Był tam dworek mały  –…