W jubileuszu sześćdziesięciolecia oktawie,
chociaż żem się spóźniła prawie,
sześćdziesiąt życzeń przekazać Ci spróbuję,
bo wiesz, ile życzliwości do Ciebie czuję.
Może mi się to uda…
1. Wszelkich marzeń spełnienia,
2. Jeszcze wielu lat na tym świecie istnienia,
w zdrowiu
3. ducha,
4. i jego pogody,
5. ciała,
by żadne przygody go nie niszczyły,
6. ludzkiej życzliwości,
7. ogromu radości,
8-14. siedmiu darów Ducha Świętego
15-23. na każdy dzień błogosławieństwa ewangelicznego,
24-30. doskonalenia się w cnotach głównych,
31-34. doskonalenia się w cnotach głównych kardynalnych,
35. życzeń rozsądnych a nie banalnych,
36. niekrępujących gości,
37. umiarkowanej ich ilości,
38. by nie było wśród nich żadnych nieproszonych,
39. niespodziewanych, nie zaanonsowanych,
40. jak na przykład szeregu mrówek czarnych, czy czerwonych,
41. no i oczywiście innych złych owadów,
42. przykrych gadów,
43. płazów,
44. ptaków,
45. ssaków.
46. Odpowiedniej zawsze też temperatury,
47. by nic się nie lało z boku ani z góry,
48. i wiatr nie wiał w oczy,
49. drogi nie pod górę
prowadziły.
50. Gromy nie padały i z jasnego nieba,
51. pogoda wciąż była taka, jaka trzeba.
52. Czegoś też dla podniebienia,
53. kulinarne też marzenia,
54. dobre zupki i obiadki,
55. zapiekanki i sałatki.
56. a gdy trzeba i dokładki
57. i owoce
58. i ciasteczka
smakowały Ci…
59. „Wakacji od Boga”,
60. i aby Twa droga usłana była może nie różami, ale życzliwymi sercami.
Lublin, dnia 25 czerwca 2010 r.