Jak trudno słowem wyrazić życzenie,
które serce całe obejmuje płomieniem,
gorejącym dniem, nocą – płynącym myślami
po niebieskiej drodze usianej gwiazdami
– ku Tobie…
Jak trudno w słowa ubrać to, co nieśmiertelne,
co tkwi w głębi duszy, piękne i realne
– kiełkuje, wciąż rośnie, sięga w nieskończoność
poza Roku Nowego Twych dni trudnych mnogość
– ku Tobie…
Jak trudno jest słowem uczucie wyrazić
tak, by drogiego serca nie urazić
– więc jako noworoczne, serdeczne życzenie
składam Ci w podarunku – zamiast słów – milczenie
– Ty je zrozumiesz…
Lublin, dnia 31 grudnia 1997 r.