ze wspomnieniem wystawy Jego prac
w Teatrze NN w Lublinie
jesienią 1995 roku.
Kiedy w przeszłość wracam wiele, wiele razy,
wywołuję w duszy z dzieciństwa obrazy,
w przepięknej, uroczej scenerii Lublina
i pana Hartwiga pamięć ma wspomina.
Dzięki Tobie znowu przeżywam wspomnienia
wydobyte z pamięci i z mgły zapomnienia.
Mój najdroższy Lublin w duszy mojej ciszy,
utrwalony na zawsze w serca mego kliszy
wywołany Twojego geniuszu potęgą
otoczył mnie piękną Twych arcydzieł wstęgą.
Tu Krakowska Brama, tam znów kamieniczki,
delikatną mgiełką zasnute uliczki,
no i dawni ludzie, tak jak Ty natchnieni,
malują swój Lublin wśród słońca promieni.
Dziś dziękuję Mistrzu za te piękne chwile,
które zawsze będę wspominała mile.
Twoja wiecznie młoda dusza nie spoczywa,
z wyżyn doświadczenia, wciąż nowe odkrywa
szersze horyzonty, nowe możliwości
i stwarza dla ludzi wciąż nowe radości,
buchają barw pięknem wciąż nowe odkrycia
w kolorach jesieni. Jesień Twego życia
wspaniała, pogodna, twórcza i życzliwa,
Życzę Ci by była: piękna i szczęśliwa.
9 listopada 1995 r.
Comments
Jedna odpowiedź do „*** (Kiedy w przeszłość wracam)”
[…] Wolność Jesień Orzechy Lublin, księżyc i ja Boże oko Rozmyślania o chwili obecnej *** (Kiedy w przeszłość wracam) Kolegom rolnikom – którzy odeszli *** (Dziękujesz Bogu, że dał Ci […]