Księdzu Ryszardowi w dniu imienin

Cóż Ci dzisiaj dać mogę,
gdym sama uboga?
Wciąż dziękować Ci mogę
za to,
że ma droga
spotkała się z Twoją,
dzięki Tobie,
Z Twoją drogą
tak piękną,
taką uśmiechniętą,
z Twoją dłonią
życzliwą,
zawsze wyciągniętą,
migającą,
swe serce i Boga
niosącą
tym,
których zesłał Ci Bóg…
Zawsze dać Ci mogę
modlitwę codzienną,
zawsze życzyć mogę
byś zawsze promienną
swą twarzą
rozjaśniał życia mrok.
Byś spotykał w swej głębi,
w swego serca kaplicy,
znanej tylko Bogu
łask Jego skarbnicy
– wciąż nowych przyjaciół,
co Twym śladem,
z Tobą
– chcą przez życie iść…

Lublin, 3 kwietnia 2001
[Krzyżyk na czole…]