Przed spotkaniem w Wąwolnicy

Idę znów do Ciebie – jak w ubiegłych latach,
serce znów z radości szybciej bije mi,
dusza jak na skrzydłach do Ciebie ulata,
o spotkaniu z Tobą z utęsknieniem śni.

Już od dawna o tym dniu cudownym marzę,
w którym do stóp Twoich znów pokłonię się
i tak myślę o tym, co Ci przynieść w darze,
by na twarzy Twojej uśmiech zjawił się.

Przyniosę Ci w darze tak wiele miłości,
ile zmieścić zdoła małe serce me,
przyniosę Ci tyle ogromnej wdzięczności,
za to, że przez życie wciąż prowadzisz mnie.

Przyniosę Ci krzyże wszystkich, których kocham,
tyle ile unieść zdołam, idąc z Synem Twym
i już teraz z głębi duszy swojej wołam:
ulżyj tym co słabną w trudnej drodze swej.

Przyniosę Ci prośby tych, co przyjść nie mogą,
lecz służą Ci wiernie całym życiem swym,
idąc wciąż cierpliwie swą ciernistą drogą
– wysłuchaj je, pomóż, wszak to dzieci Twe…

Przyniosę Ci moje ukryte marzenia,
bóle, niepokoje, niespełnione sny,
wzloty i upadki, życzeń niespełnienia,
radości i smutki i tęsknoty łzy.

I wszystko to, czego słowo wyrazić nie zdoła,
to co na dnie duszy tak głęboko tkwi,
a Ty Matuleńko dotkniesz mego czoła
i dłonią osuszysz tak piekące łzy.

Idę znów do Ciebie-jak w ubiegłych latach,
serce już z radości szybciej bije mi,
dusza jak na skrzydłach do Ciebie ulata
a spotkaniu z Tobą z utęsknieniem śni…

Lublin, dnia 1 września 2000 r.