Wspomnienie

Zapłakało sierpniowe niebo
nad niespełnionym marzeniem,
żegnając łzami deszczu
te jasne, letnie dni
i pierś ma wzbiera bólem,
ciężkim jak głaz westchnieniem
spowiła serce moje
w utkane ze smutku mgły.

A słońce się ukryło
za ciężką chmur zasłoną,
żałując ziemi nawet
promieni – tych co płoną
nadziei wiecznym ogniem
– susząc wciąż ludzkie łzy.
Wtem nagle zawiał od morza
ożywczy wiatr: wspomnień lata,
fal szumu i zapachu
– już gęsta mgła ulata
razem ze smutkiem serca
w daleką, siną dal…

Choć płacze sierpniowe niebo
nad niespełnionym marzeniem,
żegnając łzami deszczu
te jasne, letnie dni,
pierś już nie wzbiera bólem
– dotknięty Bożym promieniem,
okrętem pięknych wspomnień
– odpływa z serca żal…

Lublin, dnia 30 sierpnia 1997 r.

[Ślad na piasku – wspomnienie]