*** (Nim o Kapłanie…)

Nim o Kapłanie powiesz złe słowo,
wstrzymaj się trochę ze swoją mową,
pomyśl, że jego codzienne „fiat”
Boga sprowadza wciąż na ten świat.

Pomyśl. jak trudną jest jego droga,
codziennie Tobie przybliża Boga,
nic z tego świata nie ma dla siebie,
zapłatą będzie nagroda w niebie.

A w dłoniach jego, w które Bóg złożył
siebie w opłatku – by każdy spożył
ten pokarm duszy – jest Dar dla Ciebie
– droższy niż skarby w ziemi i w niebie.

Więc przed tym Darem zegnij kolana,
szczerą modlitwą wesprzyj kapłana,
dodaj mu siły, by jego „fiat”,
wciąż godnie Boga niosło w ten świat…

Lublin, 3 kwietnia 1997 r.

[Módlmy się za kapłanów…]