Już rodzinka nasza cała,
po koncercie się zebrała
w swoim domu, w swej ciasnocie,
tam gdzie mają skarbów krocie.
Nasza Mama już się słania
od posłania do posłania,
a malutki nasz Kacperek
robi siusiu na kibelek.
W przedpokoju, zaś Agata,
wszystkie śmieci nogą zmiata.
Tatuś wszystkie łóżka ściele,
a tych łóżek bardzo wiele.
Babcia nasza w progu staje
i od razu wszystkich łaje;
czy to Miłkę, czy to Elę,
czy to w piątek czy w niedzielę.
I tak po dniu pełnym trudu,
po umyciu wszystkich z brudu,
gdy już dosyć jest krzątania,
spać maluchy się zagania.

Comments

Jedna odpowiedź do „Powrót”

  1. […] tak dzisiaj nie pisze wierszy Koncert Powrót Rodzinny obiad Leszczyna Kiedy w dzień pogodny… Rozpaczy się nie poddawaj Kiedy […]