*** (Idę do Ciebie księżycową drogą…)

Idę do Ciebie księżycową drogą,
która się wije wśród jeziora fal,
gdzie odbite gwiazdki dopomóc mi mogą
prowadząc wciąż w Twoją nie znaną mi dal.

Idę do Ciebie myślą i marzeniem,
choć daleka droga – bliskiś sercu Ty.
Oboje objęci jednym Bożym Tchnieniem
wędrujemy poprzez trudne życia dni.

Idę do Ciebie modlitwy stopniami,
którą chcę wyprosić Twe spokojne sny,
by Bóg wokół Ciebie dniami i nocami
rozpraszał swym światłem niepokoju mgły…

Okuninka, dnia 5 sierpnia 1998 r.

[Tchnienie]